Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pauletto007 z miasteczka Lublin. Mam przejechane 27186.80 kilometrów w tym 3002.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pauletto007.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 76.50km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:53
  • VAVG 15.67km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Author Solution 2007
  • Aktywność Jazda na rowerze

3 dni, 2 noce, 2ch świrów... cz. 2.

Sobota, 16 maja 2009 · dodano: 17.05.2009 | Komentarze 0

Wstajemy z rana, tj. ok. godz. 8, jacyś niewyspani po tej pierwszej nocy w namiocie. Oczy jeszcze jakby wczorajsze... ale mimo wszystko jemy śniadanie zwijamy majdan i zabieramy się za przejażdżkę po Dęblinie. Najważniejszym punktem Dęblina obwołaliśmy dęblińską szkoła Orląt. Tam cykamy kilka fotek i dalej w drogę. Mkniemy i mkniemy dziś z zawrotną prędkością (patrz średnią) a ssanie powoli zaczyna się wdawać we znaki. Zatrzymujemy się dosłownie gdziekolwiek, Krzysiek wyciąga chleb, ja ser i już szamanie gotowe. Wszystko na typowym luzie chcesz, stajesz. Za moment zwijamy piknik i jedziemy dalej dolina Wieprza, gdzie ciągle męczą nas komary. chyba bardzo wygłodniałe, bo nie ma znaczenia czy mamy długie, czy krótkie rajtuzy. Od rana towarzyszą nam chmury i przelotny deszcz. Tym razem jednak zaczyna padać na dobre i nie przestanie aż do 19tej. Kończy nam się też woda, więc Krzysiek zagaduje jakiegoś gospodarza, i po chwili przynosi prawie 5 l cennego H2O:-) Jedziemy totalnie przemoczeni w poszukiwaniu lasu gdzie będziemy mogli rozbić namiot. Na szczęście ok. 19tej przestaje padać. Wykorzystujemy moment i dość sprawnie rozkładamy obozowisko. Rowery zostawiamy przed namiotem, przykrywamy je folią, a do namiotu wrzucamy sakwy i jesteśmy już szczęśliwi. Jeszcze kolacja, piwko i z nadzieją bezdeszczowej nocy kładziemy się spać.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!